– Moje ulubione opowiadania to „Klechdy Sezamowe” – powiedział niedawno znajomy. Zaraz zapaliła mi się w głowie lampka, zębate kółka pamięci ruszyły powoli i zaczęły wracać fragmenty wspomnień: król do połowy z kamienia, ludzie zamienieni w ryby, domy znaczone kredą … Czytaj dalej
27.11.2009
piątek