Dokładnie wtedy, gdy jesień raptownie przeszła w zimę, pojawił się u nas pewien czerwonoskóry. Braciszek Maćka Michał. – On rzeczywiście wygląda jak Indianin – ucieszył się Maciek. – Może to dlatego, że naczytaliśmy się „Winnetou”? Maćkowi jeszcze ze szpitala donosiłam, … Czytaj dalej
30.11.2010
wtorek