Od kilku dni krąży w sieci zabawa: wymień 10 książek, które cię uformowały, zmieniły twój sposób myślenia. Rzecz cieszy się wielkim powodzeniem, kolejne osoby nominują znajomych, nawet sceptycy i ironiści biorą udział. Bo taki wybór to ciekawe zadanie – trzeba na szybko prześledzić swoje życie od pierwszych lektur, które często najmocniej się osadzały. Wyłowić z pamięci choćby te, przy których się płakało („Mała księżniczka” Burnett, „Mała syrenka” Andersena) i te, które wysyłały nas w inny świat („Podróż do wnętrza ziemi” Verne’a) i wprowadzały w samą literaturę („Przygody Sindbada Żeglarza” Leśmiana). I takie, które były ważne, ale nawet nie pamiętamy dlaczego. Chciałabym sprawdzić, dlaczego uwielbiałam „Kluskę, Kefira i Tutejszego” Jerzego Broszkiewicza.
Niektórzy tworzą listy pełne ambitnych tytułów, inni skupiają się na książkach dziecięco-młodzieńczych. Najwięcej jest, oczywiście, klasyki. Jak to było pierwszy raz czytać „Mistrza i Małgorzatę”? „Sklepy cynamonowe” czytałam w pociągu do Krakowa, w liceum, i myślałam, że to niemożliwe, co się tu dzieje, niemożliwe są takie zdania. „Pamiętnik z Powstania” Białoszewskiego czytany na głos przez tatę w górach. A drugi tom „Czarodziejskiej góry” ktoś mi ukradł, złodziej miał dobry gust.
Przy „Biesach” myślałam, że będę krzyczeć, bo nie mogłam znieść napięcia. Przez „Wojnę i pokój” przestałam schodzić na posiłki na wczasach, bo nie mogłam oderwać się od opisów bitew. Wiersze Krystyny Miłobędzkiej towarzyszyły mi w trudnym czasie, myślałam, mówiłam jej słowami. A „Szkoła uczuć” Flauberta była szkołą pozbywania się złudzeń – chcę przeczytać ją na nowo. Właściwe dla mnie ta lista miałaby sens przede wszystkim jako zbiór książek do ponownego przeczytania.
Pamiętam też zakochania takie trochę w literaturze, a trochę w autorze, czyli w poetce Elizabeth Bishop. Co pewien czas sprawdzam ją i ta miłość nie słabnie. Podobnie jak miłość do Iwaszkiewicza, jego opowiadania i późne wiersze były, są i będą ważne. Zdarzały się też zauroczenia nietrwałe: „Wilk stepowy” Hessego chyba nie byłby już tym, czym był w klasie maturalnej. A pierwsze wtajemniczenie w erotykę „Wakacji z Moniką” – też chyba należą do przeszłości. No i książki najbardziej bolesne – opowiadania Idy Fink czy Henryka Grynberga, ale też „W ciemność” McCarthy’ego.
Ciekawie prześledzić na owych listach lektury pokoleniowe, pewne roczniki czytały określonych autorów, czasem było to związane z modą i z nowymi przekładami. Pokoleniowy był Niziurski, Cortazar, Salinger, Hesse, Hłasko. Nikt z moich znajomych dotychczas nie wymienił Hemingwaya, ciekawe dlaczego? Nie było Herberta, a pojawił się Miłosz. Z nowszych autorów pojawia się na listach Herta Mueller, Jelinek, Coetzee, Jane Bowles (ach, jak cudownie rozsypują się zdania w „Dwu poważnych damach”), Marcin Świetlicki, Andrzej Sosnowski. No właśnie, książki, które okazywały się osobną, niepodobną do niczego innego odnogą literatury – Robert Walser czy W.G. Sebald. I inni, i tylu innych.
Cały ten wpis jest, jak widać, próbą wymigania się od stworzenia takiej listy. Ale może Państwu się to uda?
5 września o godz. 13:45 22948
Mozna zawsze sprobowac, ciekawe co napisza inni …
1. Dhammapada
2. A. S. Exupery „Maly ksiaze”
3. T. Mann „Czarodziejska gora”
4. Steinbeck „Grona gniewu”
5. Zola „Germinal”
6. Stachura „Siekierezada”
7. M.V. Llosa „Gawedziarz”
8. H. Murakami „O czym mowie kiedy mowie o bieganiu”
9. Camus „Obcy”
10. Grzesiuk trylogia
5 września o godz. 13:46 22949
Moja lista wyglada nastepujaco:
Musil – Czlowiek bez wlasciwosci
Dostojewski – Zbrodnia i kara
Dostojewski – Idiota
Tolstoj- Smierc Iwan Ilicza
Czechow – Oddzial numer szesc
Cervantes – Don Kiszot
Fontane – Effi Briest
Gonczarow -Oblomow
Manna – Czarodziejska Gora
Canetti – Auto da fe
5 września o godz. 13:57 22951
„zmieniły twój sposób myślenia”
No, to może przy tym się zatrzymam. Chronologicznie:
„Pięć lat kacetu” Grzesiuka
„Bóg Imperator Diuny” Herberta
„Wielkie solo Antona L.” Rosendorfera
„Sen o teorii ostatecznej” Weinberga
„Przenicowany świat” Strugackich
„Granice złożoności” Highfielda i Coveneya
„Ideologia i utopia” Mannheima
„Rok 501. Podbój trwa” Chomsky’ego
„Fenotyp rozszerzony” Dawkinsa
…
5 września o godz. 14:07 22956
Trudno mi wskazać te 10 książek, lista zmienia się wraz z kolejnymi lekturami. Na pewno wymieniłbym książki, które szczególnie zapamiętałem z dzieciństwa: wiersze Brzechwy z ilustracjami Szancera, bajki Andersena, powieści Krystyny Boglar, wiersze Leśmiana z tomu „Łąka”. Komiksy i opowiadania ilustrowane przez Bohdana Butenkę ukształtowały w pewnym stopniu moją wyobraźnię wizualną i purnonsensowe poczucie humoru.
5 września o godz. 15:36 22965
Szanowni Państwo, to faktycznie dziwna zabawa. Mnie książki nie uformowały, mnie uformowało życie. Owszem, przeczytałem tysiące powieści, nawet Ulissesa, ale to mnie nie kształtowało. To jest bez sensu. Ktoś powie, że dzieła Marksa ukształtowały Lenina, ale ja w to wątpię. Czy krwawe kryminały pobudziły Kubę Rozpruwacza do jego szalonych morderstw? Czy Mein Kampf ukształtował nazistów? Czytanie książek każdemu daje coś innego. Jednemu odskocznię od szarości życia, innemu wiedzę, a jeszcze innemu poczucie miłości, której nigdy nie zaznał. Rodzice nas kształtują, środowisko, szkoła, ale nie książki. Owszem, pomagają dziecku rozwijać wyobraźnie, ale też nie każdemu, bo choćby politycy temu twierdzeniu zaprzeczają. 🙂 Nie przeceniajmy roli książki, wielu z moich znajomych nic poza lekturą w życiu nie przeczytali i więcej osiągnęli niż ci czytający. Może po prostu nigdy nie oderwali się od życia, i po niej twardo stąpali. 🙂 Lejcie sobie wodę na głowę, twórzcie listy książek, później listy wrogów, a na końcu zabawcie się w Czarnego Luda. 🙂
5 września o godz. 15:37 22967
Przebudzenie – Anthony De’Mello
Przygody dobrego wojaka Szwejka – J. Haszek
Zły – Leopold Tyrmand
Świat Zofii – Jostein Gardeer
1984 – George Orwell
Tato – William Wharton
Heban – Ryszard Kapuściński
Władca Pierścieni – JRR Tolkien
You are not so smart – David McRaney
Lokomotywa – Julian Tuwim
5 września o godz. 15:38 22968
Szkoda, że nie zapamiętuje się zwykle ważnych książek kiepskich, które nas kształtowały – bo uczyły samodzielnie wykrywać niedociągnięcia narracji, bylejakość sensów, znaczeń i obrazów, popychały do poszukiwań czegoś innego i lepszego. Książki dobre zareklamowane i podane na tacy przez krytykę literacką, szkołę, tradycję, rynek tracą na starcie jakąś cząstkę oferty indywidualnego przeżycia i pola do zmagań czytelniczych.
5 września o godz. 15:47 22970
17 lat nie miałem telefonu I najbardziej oczekiwana książką była… książka telefoniczna, niestety do dziś jej nie przeczytałem, leży zapomniana pod ławą przy telewizorze. Pozaostałych 9 niewymienię, nie mam pamięci do tytułów ani do nazwisk za to pamiętam o czym była jedyna książka jaką przeczytał mój starszy, dziś 33 letni syn: biografia Rodmana powielona na ksero.
5 września o godz. 16:17 22975
Bardzo ciężkie zadanie Pani Justyno…
1. Grass – Blaszany bębenek
2. Dostojewski- Zbrodnia i kara
3. Dostojewski – Idiota
4. Myśliwski- Widnokrąg
5. Wojaczek -Wiersze
6. Roth – Ludzka skaza
7. Bator- Piaskowa góra
8. Faulkner – Absalomie, Absalomie!
9. Vargas Llosa – Rozmowa w „Katedrze”
10. Marias – Twoja twarz jutro
5 września o godz. 18:12 22979
http://www.wydawnictwodialog.pl/index.php?route=product/product&product_id=440,http://www.empik.com/wojna-o-pieniadz-hongbing-song,prod59120428,ksiazka-p,http://www.empik.com/hitman-wyznania-ekonomisty-od-brudnej-roboty-perkins-john,2554999,ksiazka-p.http://wolnaksiazka.pl/?p=949.Na dzisiejsze czasy 4 podstawowe obowiazkowe!Slonecznosci.
5 września o godz. 20:22 22991
Herman Melville „Moby Dick”
Joseph Heller „Paragraf 22”
Mario Vargas Llosa „Rozmowa w Katedrze”
Elfride Jelinek „Pianistka”
Cormac McCarthy „Krwawy Południk”
Stanisław Lem „Solaris”
Turgieniew „Zapiski myśliwego”
Richard Adams „Wodnikowe Wzgórze”
Gabriel Garcia Marquez „Dwanaście opowiadań tułaczych”
Zofia Kossak „Kłopoty Kacperka góreckiego skrzata” 🙂
5 września o godz. 22:15 22998
‚O psie, który jeździł koleją’ Roman Pisarski (pierwsza książka, nad którą płakałam i płakałam 🙂
‚Tatuś Muminka i morze’ Tove Jansson
‚W pustyni i w puszczy’ Henryk Sienkiewicz
‚W poszukiwaniu straconego czasu’ Marcel Proust (cały cykl właściwie)
‚Sto lat samotności’ Gabriel Garcia Marquez
‚Madame’ Antoni Libera
‚Weiser Dawidek’ Paweł Huelle
‚Mistrz i Małgorzata’ Michaił Bułhakow
‚Imię Róży’ Umberto Eco
Świat Dysku Terry Pratchett (całość, nie umiem wybrać jednego tomu)
5 września o godz. 22:18 22999
00. (to mi czytano) Jan Brzechwa „Bajki i baśnie” (zwłaszcza o Korsarzu Palemonie) to jest zaczątek mojego wkręcenia w książki
01. Jorge Luis Borges – wszystkie opowiadania!!!!
02. Stanisław Lem „Solaris” oraz „Kongres futurologiczny” oraz „Głos Boga” oraz eseje (własciwie to wszystko Lema, Lema wielbię od zawsze )
03. Philip K. Dick „Ubik” i „Trzy stygmaty Palmera Eldritcha” (a własciwie to wszystko PKD )
04. Vladimir Nabokov „Lolita”
05. Jack Keruac „W drodze”
06. Mario Vargas Llosa „Miasto i psy” / Umberto Eco „Imię róży” (rewolucja narracyjna w 8 klasie podstawówki)
07. Julio Cortazar „Opowieści o kronopiach i famach” na równi z Antoine de Saint-Exupéry „Mały Książe”
08. Tomasz Mann „Czarodziejska Góra”
09. Michaił Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
10. Joseph Heller „Paragraf 22”
11. Lewis Carrol „Alicja w krainie czarów”
5 września o godz. 22:24 23001
trudno wymieniać książki, które coś ukształtowały, bo to tak, jakbym nie miała własnej opinii – teoretycznie kształtuje nas wychowanie, czyli rodzina ; otóż nie zgadzam się z tym truizmem
ale tu są te, które w jakiś sposób wpłynęły albo wymusiły myślenie o czymś
– O psie, który jeździł koleją
– Ten obcy
– Stary człowiek i morze
– Sto lat samotności
– Zbrodnia i kara
– była tez taka książka z gatunku fantazy – pamiętam przekaz, ale ani tytułu ani autora; a przekaz mówi o tym, że jeśli mamy wspólny interes to działamy wspólnie a koalicja składa się z dwóch tylko stron; polegaj tylko na sobie, licz tylko na siebie, nigdy nie ufaj do końca – była bardzo życiowa
– Andersen (pamiętam przerażenie dziecka mniej niż pięcioletniego, kiedy ojciec w pociągu w drodze do Szklarskiej wymyślił czytanie tych „bajek” i było o żołnierzu i czarownicy; nienawidziłam tego żołnierza)
– Mała księżniczka
– takie dzieło, w którym odtajemniczono wszystkie zaginięcia w Trójkącie Bermudzkim – cała długa lista i może tylko jeden czy dwa obiekty, któe naprawdę zaginęły bez śladu
– Pamiętnik z powstania – rytm tego utworu … nie mogłam przerwać czytania; no i wprowadził mnie w stan zdenerwowania, wysokiej adrenaliny, nerwowości (żeby zobaczyć, czy odsłuchany też tak działa, z przyjemnością wzięłam udział w interpretacji przez P. Jandę w Muzeum Powstania Warszawskiego)
5 września o godz. 22:27 23002
Artur Domosławski ” Gorączka Latynoamerykańska”
5 września o godz. 22:47 23006
1. Ten obcy
2. Pierce Anthony TAROT
3. Pierce Anthony XANTH
4. Eric van Lustbader NINJA, BIAŁY NINJA, MIKO…
5. NEKROSKOP
6. Anne Rice WYWIAD Z WAMPIREM, LESTAT, KRÓLOWA POTĘPIONYCH
7. Terry Goodkind MIECZ PRAWDY
8. Sapkowski WIEDŹMIN
9. Ludlum MOZAJKA PARSIFALA, TOŻSAMOŚĆ BORNA
10. Pierce Anthony PIĘKNA NIESKOŃCZONOŚĆ, SOS SZCUR, NEG MIECZ…..
11. David Gemmel DRUSS LEGENDA
.
.
.
.
5 września o godz. 23:13 23008
1. Nowy wspanialy swiat, Aldous Huxley
2. Przygody dobrego wojaka Szwejka, Hasek
3. Ania z Zielonego Wzgorza, Lucy Maud Montgomery, cala seria, juz nie wiem ile ich bylo
4. Nad Niemnem Orzeszkowej
To ksiazki ktorych nigdy nie przestalam czytac
5 września o godz. 23:30 23011
kolejność alfabetycza:
Samuel Beckett „Czekając na Godota”
Thomas Bernhard „Kalkwerk”
Charles Bukowski „Z szynką raz”
Louis-Ferdinand Céline „Podróż do kresu nocy”
Julio Cortázar „Gra w klasy”
Max Frisch „Powiedzmy Gantenbein”
Jack Kerouac „W drodze”
Gabriel García Márquez „Sto lat samotności”
Erich Maria Remarque „Łuk triumfalny”
J. D. Salinger „Buszujący w zbożu”
+ dodatek:
Dodie Smith „101 dalmatyńczyków”
baśnie braci Grimm
baśnie Hansa Christiana Andersena
J.M. Barrie „Piotruś Pan”
6 września o godz. 0:27 23017
…ale tu się silą i napinają mądrale.
Brzechwa w dzieciństwie i nawet teraz – całość, opanowanie języka polskiego na poziomie ekwilibrystyki! Rytm, rym, śpiewność…
Podstawówka – cała fantastyka, która była dostępna w latach 75-90 w Polsce – ona ukształtowała moją wyobraźnie!
Liceum – W.Łysiak, wszystko – za poziom opanowania języka polskiego na poziomie kosmicznym. Nigdy nikt, władający naszym językiem, nie wywarł na mnie takiego wrażenia.
Studia – Fowels „Mag” – dla faceta w wieku 20-lat, lektura obowiązkowa
Mario Puzo – „Ojciec Chrzestny” – jesli potrafisz czytać miedzy wierszami
Heller – „Paragraf 22” – jak lubisz jajcarzy
Ludlum „Tożsamość Bourna” – ksiązka akcji, wzorcowa
Umberto Eco „Imię róży” – historia + beletrystyka, połączenie idealne
P Roth „Kompleks Portnoya” – dziwadło 😉
dorosłe życie to juz inne doświadczenia, inna bajka, inne zainteresowania. 😉
6 września o godz. 4:56 23030
1.Paragraf 22
2.Rzeznia nr 5
3.100lat samotnosci
4.Lalka
5.Maly Ksiaze
6.Lokomotywa
7.Brzechwa dzieciom
8.Dywizjon 303
9.Porwany za mlodu
10.1984
6 września o godz. 8:03 23041
1. „Dzieci z Bullerbyn”
2. „Balladyna”
3. ” Ania z Zielonego Wzgórza”
4. „Kamienie na szaniec”
5. „Chłopi”
6. „Anna Karenina”
7. „kamień na kamieniu”
8. Książki Joanny Bator: „Piaskowa Góra”, „Chmurdalia” , „ciemno, prawie noc”
9. „Ptaki ciernistych krzewów”
10. „Martwe dusze”
6 września o godz. 8:06 23043
1. „Dzieci z Bullerbyn”
2. „Balladyna”
3. ” Ania z Zielonego Wzgórza”
4. „Kamienie na szaniec”
5. „Chłopi”
6. „Ojciec chrzestny”
7. „kamień na kamieniu”
8. Książki Joanny Bator: „Piaskowa Góra”, „Chmurdalia” , „ciemno, prawie noc”
9. „Ptaki ciernistych krzewów”
10. „Martwe dusze”
6 września o godz. 8:49 23045
Mój top 10:
1. Kafka nad morzem – Murakami
2. 100 lat somotności -Marquez
3. Zbrodnia i kara – Dostojewski
4. Lalka – Prus
5. Kwiat kalafiora – Musierowicz
6. Mistrz i malgorzata – Bułhakow
7. Balladyny i romanse – Karpowicz
8. Ferdydurke – Gabrowicz
9. Oskar o Pani Róża – Schmitt
10. Zdążyć przed Panem Bogiem – Krall
6 września o godz. 9:01 23046
Podstawówka: Winnetou, Serce, Dziewczynka z zapałkami, „Problemy”, „Młody technik”, „Delta”
Szkoła średnia: nieprzeczytane lub niezrozumiane lektury: Lord Jim, Czarodziejska Góra, Nocny Lot, Emigranci, Dżuma, Norwid oraz z miesięczników – „Odra”
Studia: „Feynmana wykłady z fizyki”
Życie dorosłe: Konin nieznanego autora z Izraela, Sąsiedzi Grossa. „Polityka” i „Gazeta Wyborcza”.
To były żarty. Najważniejsze moje lektury to oczywiście Ulisses i W poszukiwaniu straconego czasu.
6 września o godz. 9:38 23056
Zbrodnia i kara,
Mistrz i Małgorzata,
Inny świat,
Mio, mój Mio,
Pan Tadeusz,
Komiksy Asteriks,
Hobbit,
Wiersz Warkoczyk Różewicza,
Saga o Wiedźminie,
Obecnie zaczytałam się w sadze o Harrym Hole’u Jo Nesbø.
6 września o godz. 9:41 23057
1.Pies,który jeździł koleją,
2. Baśnie Andersena,
3.Kamienie na szaniec,
4. Dostojewski, Zbrodnia i kara,
5. Mały książe,
6. Grudziński, Inny świat,
7.Golding, Władca much,
8. Tokarczuk, Prawiek i inne czasy/ Dom dzienny,dom nocny,
9. Tochman,Dzisiaj narysujemy śmierć,
10. Wszystko Pilcha 🙂
6 września o godz. 10:08 23060
J.Brzechwa – Wiersze i wierszyki dla dzieci
Hans Christian Andersen -Wszystkie Baśnie a szczególnie „Lampa Alladyna,
Bracia Grimm-Wszystkie Baśnie a szczególnie „Czerwony Kapturek”, „Kopciuszek”, „Jas i Małgosia „itd
Ignacy Krasicki- Bajki
Mark Twain – „Przygody Tomka Sawyera” , „Przygody Hucka” , „Krulewicz i żebraka”
Lucy Maud Montgomery -„Ania z zielonego wzgórza”
H.Sienkiewicz-„W pustyni i puszczy”
Wiktor Hugo- „Nedznicy”
Tony Halik- „Podroze Tony Halika”
J.Parandowski-„Mitologia”
„Samochwala w kacie stała „!!!!!!!!! mozna tak powiedzieć ale to są ksiazki z mojego dzieciństwa i wczesnej młodości których nigdy, przenigdy nie zapomnę do których powracalam i nigdy mi sie nie znudziły te były najpiękniejsze a pózniej było rożnie niektóre pamietam ale mnóstwo przeczytanych na dzień dzisiejszy wogole nie pamietam
6 września o godz. 10:26 23062
Do mnie pasja do czytania książek przyszła wraz z bajkami czytanymi przez tatę – do dziś pamiętam ”Dzieci z Boulerbyn ” , i takiąś bajkę o gołębiach które marzły siedząc na pomniku, to był cykl małych ksiażeczek ze smutnym zakończeniem , decydujące w moim życiu było podjecie nauki języka francuskiego w INSTYTUCIE FRANCUSKIM W WARSZAWIE ,tam w bibliotece w ówcześnie usytuowanym na Świetokrzyskiej INSTYTUCIE FRANCUSKIM zaczytywałam się serią komiksów o przygodach młodego reportera TINTIN’a i jego psa MILOU . 18 zeszytów z przygodami chłopca podróżujacego po całym swiecie po to aby pomóc przyjaciołom w biedzie zaprowadziło mnie na romanistykę i było przyczyną wielu kłopotów bo francuskiego nie uczyłam się w moim ówczesnym Liceum Lelewela przy ul. Siemiradzkiego gdzie dzis jest bursa strażaków .To Pani Radziwiłł, ówczesna wicedyrektor tego liceum, pomogła mi organizując dla mnie specjalnie egazmin maturalny z francuskiego. W szkole nie było tego języka wiec egzaminowała mnie Pani Narbutt nauczycielka łaciny .Dostałam wówczas chwlebną 3 bo moja francuska ortografia była wówczas dramatycznie kiepska i w drogę … po 3 letnia tułaczkę po Paryżu, po pilotownie setek wycieczek do Francji ,po laury lektorki francuskiego która nauczyła 500 osób języka Molier,a w duchu marząc że każdy z uczniów pokocha kulturę Voltair’a która dla mnie była wzorem humanizmu , umiarkowania , dobrego smaku , stylu życia opartego o proste radości i uśmiech na codzień.Niestety mnie ta miłość do kultury francuskiej zaprowadziła na manowce i dziś schorowana bez pracy myślę że tamten wybór był niedobry ,nie na nasze czasy ,dobry angielski pomógł by mi w ukochanej karierze dziennikarskiej która się nie spełniła .Co do ksiażek lubiłam przede wszystkiem autorów i to są moje literackie pasje z czasów liceum . Ukochanego autora czytałam w całości razem z biografią debatując w duchu o losach moich idoli ,a byli to TADEUSZ BOY ZELEŃSKI / biblioteka genialnych tłumaczeń z francuskiego i śmierć pisarza,felietonisty, miłośnika teatru ,poety ,bibliofila w 1940 roku wraz z polskimi naukowcami w Krakowie.,Niemcy wtedy rozstrzelali uczonych zwabionych na Uniwersytet Jagielloński jakiś odczytem / EDWARD STACHURA /to LIST DO POZOSTAŁYCH – dramatyczny ale genialny testament poety / MARIA KUNCEWICZOWA / Jej Cudzoziemka ,Dwa Ksieżyce ,Tristan – to styl to urok to madrość , ja chyba pozostałam taką Cudzoziemka we współczesnej skomercjalizowanej kulturze masowej / FIOROR DOSTOJEWSKI / WSPONMIENIA Z DOMU UMARŁYCH TO EPOPEJA KATOŻNIKÓW W TYM POLSKICH WIEZNIÓW POLITYCZNYCH na Syberii i zadumanie nad stylem i miłościa do ludzi ,wiara w ludzi ponad wszystko /, nieco pózniej MOJA CZYTELNICZA PASJA to CZESŁAW MIŁOSZ / Dolina Issy to mój sposób kochania świata – uwiebiam naturę ,dziką przyrodę i uważam ze ludzie żyją mitami o sobie i o swoim pochodzeniu ,swoim narodzie / i RYSZARD KAPUSCIŃSKI / CESARZ ,HEBAN , IMPERIUM-tak chciałam uprawiac dziennikarstwo,marzenie do spełnienia na przyszłość i haniebna biografia pisarza napisana przez Pana Domosławskiego która mimo próby deprecjacji tego pisarstwa dała mi do myślenia o ludzkiej zawiści która nie ma żadnych hamulców moralnych ,horror /, lubię także AGATĘ CHRISTIE – aż wstyd powiedzieć ale myślę jak ona że zło czai się w duszy każdego przeciętnego człowieka i wiem dzięki Niej ze większość autorów stać tylko na kilka arcydzieł,reszta to rzemiosło i zarabianie piórem na życie , ZYTA RUDZKA -to genialna polska niedoceniana powszechnie POLSKA pisarka ,poetka ,psycholog znękanej mitami o perfekcjonizmie współczesnej duszy a jednocześnie autorka wstrząsającej ksiązki o Oświęcimiu – ŚLICZNOTKA DOKTORA JOSEFA / CHODZI O LEKARZA KTÓRY USMIECAŁ DZIECI I LUDZI ROBIĄC ”badania medyczne” na ludziach , Zyta potraktowała temat z pasją i orginalnie a ja uwielbiam przede wszystkiem poetycki ,na miarę Mickiewicza, język pisarki która wbrew sobie i wstrząsajacemu tematowi książki pozostała w tej książce poetką normalności / Kocham do dziś także GOŁUBIEWA I CYKL KSIĄŻEK O POLSKIEJ HISTORII – POLSKA PIASTÓW I POLSKA JAGIELLONÓW- do dzis jestem przekonana że trudny polski los to efekt ścierania się na peryferiach Europy zachodnich wpływów racjonalizmu i wschodniej despotii i sobiepaństwa. Zbiorowym bochateme moich dawnych i dzisiejszych czytelniczych pasji są ksiażki psychologiczne a lideruje tej pasji FROMM KTÓRY KIEROWAŁ grupą psychologów piszacych o AGRESJI -jej źródłach i marzeniu o uwolnieniu ludzi od tyranówZA WCZASU , za amerykański grant przeanalizowano starannie po wojnie osobowości HITLERA / nekrofil / i STALINA / sadysta/ .
6 września o godz. 10:56 23064
Balzac- „Stracone Złudzenia”,
Dostojewski- „Bracia Karamazow”, „Idiota”,
Stefan Zweig- „Dziewczyna z Poczty”,
Thomas Bernhard- „Wymazywanie”, ” Wycinka”,
Tadeusz Boy Żeleński- ” Reflektorem w Mrok”,
Stanisław Brzozowski- ” Legenda Młodej Polski”,
Pierre Bourdieu – ” Męska Dominacja”,
Hermann Hesse- ” Wilk Stepowy”,
Alejo Carpentier- ” Podróż do źródeł czasu”,
Swietłana Aleksijewicz- ” Wojna nie w sobie nic z kobiety”.
6 września o godz. 11:13 23066
1.E.Niziurski- Klub włóczykijów
2.J. Verne -Tajemnicza wyspa
3. llosa Vargas – Rozmowa w katedrze
4. Bohdan Arct – Cena życia
5. K. May – Winnetou
6. Philip Kindred Dick – Słoneczna loteria
7. Thomas Berger – Mały Wielki Człowiek
8. John Irving – The Hotel New Hampshire
9. Ryszard Kapuściński – Szachinszach
10. Bill Bryson – Krótka historia prawie wszystkiego
6 września o godz. 11:24 23067
1.O psie, który jeździł koleją
2. Bracia Karamazow
3.Ptaki ciernistych krzewów
4. Wybór Zofii
5. Inny świat
6. Przeminęło z wiatrem
7. baśnie Andersena
8. Granica
9. Lalka
10. Chłopiec z latawcem
6 września o godz. 12:23 23071
1.Ania z Zielonego Wzgórza- cała seria Montgomery
2. O dwóch takich co ukradli księżyc- Makuszyński
3. Grona gniewu, Na wschód od Edenu- Steinbeck
4.Pasja Życia- I.Stone
5. Bieguni, Prawiek, Dom Dzienny, dom nocny- O.Tokarczuk
6. Dom Augusty- M.Axelsson
5. Świat Zofii- J.Gaarder
6. Dziewczynka w czerwonym płaszczyku- R.Ligocka
7.Paragraf 22- J.Heller
8.Akwarium- W.Suworow
9. Spóźnieni kochankowie- W.Wharton
10. Ono- D.Terakowska
6 września o godz. 13:34 23075
Baśnie Andersena
Ania z zielonego wzgórza
Robinson Kruzoe
Bajarka opowiada
Katedra największej Marii Panny w Paryżu (czyli dzwoni z z Notre Damme)
Rzeznia numer 5
Paragraf 22
Przeminelo z wiatrem
Trzej muszkieterowie
Magiczny tygiel (astronomia)
6 września o godz. 14:46 23079
A ja na bezludną wyspę zabrałabym „Znaczy kapitana”. Przyjaciele kapitana Mamerta Stankiewicza łączmy się!
6 września o godz. 15:11 23082
Proszę dodać do tekstu, żeby ludzie tagowali te posty poprzez #list10books – dzięki temu będzie można łatwo odnaleźć wszystkie posty z książkami.
Tak to później wygląda:
https://www.facebook.com/hashtag/list10books
6 września o godz. 18:09 23093
Polska jest krajem katolickim a jeszcze nikt nie wymienil Biblii jako ksiazki ktora go uksztaltowala. Biblia to takze tekst literacki. Nieobecne sa tez fundamentalne dziela cywilizacji europejskiej do ktorej Polska nalezy (Iliada I Odyseja, dialogi Platona, Boska Komedia, Faust, eseje Montaigne’a, dramaty Shakespeare’a). Jak to wytlumaczyc?
6 września o godz. 18:46 23097
Fajne cwiczenie i… w sumie nie az tak trudne 🙂
W porzadku chronologicznym :
1. Edith Nesbit – trylogia rozpoczynajaca sie od „Piecioro dzieci i cos” (angielska literatura dla dzieci jest poza wszelka konkurencja)
2. Jack London – Martin Eden
3. Michail Bulhakow – Mistrz i Malgorzata
4. Simone Weil – Wybor pism
5. Choderlos de Laclos – Niebezpieczne zwiazki
6. Fiodor Dostojewski – Notatki z podziemia
7. Imre Kertész – Los utracony
8. Daniel Milo – Pochwala Narcyza (wiem, wiem, ze nikt nie zna…)
9. John Maxwell Coetzee – Elizabeth Costello
10. Pawel Demirski – Parafrazy.
6 września o godz. 19:12 23099
Przeklejone ze swojego fejsa 🙂
1) Czarnoksiężnik z krainy Oz – L. Frank Baum (Ukochana książka dzieciństwa)
2) Tomek w krainie kangurów – Alfred Szklarski (Książka, przy której załapałam miłością do literatury podróżniczej i geografii, w dodatku było o zwierzętach Całą serię kocham)
3) Harry Potter – J. K. Rowling (Absolutnie niesamowita – jak byłam dzieckiem i obecnie)
4) Eragon – Christoper Paolini (Wiem, że ta książka ma antyfanów, ale ja i tak mam ją niezwykle mile w pamięci)
5) Wiedźmin – Andrzej Sapkowski (Najpóźniej po tej lekturza zostałam pełnoetatowym fanatastą)
6) Kraj z księżyca. Podróże do serca Polski – Michael Moran (Pierwsza, nieświadomowa jezcze książka wydawnictwa Czarnego, pierwsza książka w której ktoś poza polski, opisuje Polskę [tego typu pozycje stały się obecnie moim guilty pleasure], w dodatku bardzo poszerzyła moją wiedzę o polskiej historii i zawiera mój ulubiony opis ducha narodowego Polaków).
7) Złodziej czasu – Terry Prachett (Pierwszy Prachett!)
8) Zrób sobie raj – Mariusz Szczygieł (pierwsze spotkanie ze Szczygłem i jeden z czynników, dla którego jestem teraz czechofilem)
9) Wesele – Stanisław Wyspiański (czytając to, nie mogłam nie uwierzyć, że czytam coś tak znakomitego).
10) Mistrz i Małgorzata – Michaił Bułchakow (W trakcie czytania jeszcze nie byłam powalona na kolana – im więcej czasu mija od przeczytania, tym bardziej uświadamiam sobie, że jest to prawdopodobnie najlepsza książka, która kiedykolwiek powstała).
6 września o godz. 19:33 23101
Mięszane uczucie mną tragają kiedy przystępuje do tego typu rankingów, plebiscytów ,czy innych polubień. Rozumiem boks,narciarstwo alpejskie,lista byłych mniej lub bardziej cenionych znajomości…ale książkowi faworyci ?
Jaką miarką je oceniać? Co brać pod uwagę przy tego typu listach? Częstotliwość przewracanych stron ,ilość wypalanych papierosów, błyski zwojów mózgowych skrzących się podczas lektury,ilość osób wypraszanych z pokoju podczas połykania treści, szok wywołany zakończeniem itd.
W moim przypadku kilka list.
Po pierwsze polska beletrystyka.
1. Myśliwski „Kamień na kamieniu”
2. Newerly „Wzgórze Błękitnego snu”
3. Odojewski „Zasypie wszystko, zawieje”
4. Nowak „A jak królem, a jak katem będziesz”
5. Herling Grudziński „Inny świat: Zapiski sowieckie”
6 Iwaszkiewicz „Sława i chwała”
7. Konwicki „ Bohiń”
8.Różewicz „Matka odchodzi”
9.Dygat „Pożegnania”
10.Breza „Zawiść”
Oczywiście kolejność zupełnie przypadkowa, a i paru autorów musiałem pominąć z wiadomych powodów.
A sama lista może trochę z dziwnymi nazwiskami i tytułami, ale są gusta i guściki…
6 września o godz. 19:43 23102
To paradoks ale nasza wybraznie uksztaltowalo w najwiekszym stopniu 10 ksiag ktorych wiekszosc z nas nie czytala. Sa to Ksiegi Rodzaju, Psalmow, Hioba, Piesn nad Piesniami, Koheleta, wszystkie Ewangelie i Apokalipsa. Wszyscy w naszym kregu kulturowym – nie tylko chrzescijanie – znaja historie Adama i Ewy, Kaina i Abla, wiezy Babel, arki Noego i Hioba. A takze historie Jezusa, i to z detalami. Zaryzykuje stwierdzenie ze cala literatura europejska to przypisy to Biblii.
6 września o godz. 19:49 23103
A zagranica nie gęsi i swoich literatów również mają:
Andric ”Most na Drinie”
Littell „Łaskawe”
Pamuk „Muzeum niewinności
„Pieśń nad pieśniami”
Grossman „Życie i los”
Rolland Romain ” Colas Breugnon”
Kazantzakis Nikos ”Grek Zorba”
Coetzee większość
Hrabal wszystko
Bernhard „Wymazywanie”
6 września o godz. 20:20 23105
Ostatnimi czasy zacząłem jednak łukiem o coraz większym promieniu omijać półki biblioteczne, księgarskie lady z beletrystyką. Tą polską i cudzoziemską.
I efektem tej właśnie decyzji jest lista złożona z takich tytułów:
„Filozofia odpowiedzialności XX wieku” – Filek Jacek
„Kierkegaard i filozofia egzystencjalna” – Szestow Lew
„Trudna wolność: Eseje o judaizmie” – Levinas
„Rosyjska filozofia i myśl społeczna” – Walicki Andrzej
„Filozofia dramatu „- Tischner Józef
„Czy ja jestem mordercą?” – Perechodnik Calel
„Koniec jest moim początkiem” – Terzani Tiziano
„Miłosz: Biografia „ Franaszek Andrzej
„Wojna nie ma w sobie nic z kobiety” Aleksijewicz Swietłana
„Rosyjscy myśliciele” Berlin Isaiah
No i ostania już lista. Najważniejsza dla mnie dzisiaj. Słowo „lista” być może jest pewnym nadużyciem, ale sama pani Justyna prosiła… Oto ona:
1. Czesław Miłosz.
2.
3.
4.
…
6 września o godz. 21:57 23114
Książki ukazują mi świat inaczej, ale bardzo trudno byłoby mi powiedzieć, które mnie zmieniły. Jest jednak jedna powieść, która sprawiła, że mój kontakt z ludźmi upośledzonymi jest teraz zupełnie inny. To „Kwietniowa czarownica” Majgull Axelsson. Alex, żyjący w moim otoczeniu, w dzieciństwie przeżył porażenie mózgowe. Nie mówi, porusza się z trudnością, ale dużo się uśmiecha. Dzięki „Kwietniowej czarownicy” bardzo szybko pojęłam, że jego sposób myślenia jest bardzo podobny do mojego.
6 września o godz. 23:00 23124
Alicja w krainie czarów
cykl „Doktor Dolittle
Władca much -Golding
Syn swojego kraju- Wright
W poszukiwaniu straconego czasu -Proust
Toffler – cały
Bauman – cały
Społeczna historia sztuki i literatury – Hauser
Ditffurth – cały
Murakami -1Q84
7 września o godz. 0:55 23130
No to ja też spróbuję, szkoda, że tylko dziesięć tych książek, ale niech będzie:
1. Protokoły Mędrców Syjonu – Sanhedryn
2. Synagoga Szatana – Andrew Carrington Hitchcock
3. Żydowscy Kolaboranci Hitlera – Ireneusz T. Lisiak
4. Jewish Ritual Murder – Arnold S. Leese
5. Program Światowej Polityki Żydowskiej – prof. Trzeciak
6. Wall Street And The Rise of Hitler – Antony Sutton
7. Zmierzch Izraela – Henryk Rolicki
8. Wall Street And The Bolshevik Revolution – Antony Sutton
9. Coningsby – Benjamin Disraeli
10. Wojna o Pieniądz I/II – Song Hongbing
Rozkręcam się, a to już dziesięć, trudno…
7 września o godz. 1:03 23131
1. „Biblia” (fascynująca, czytam ją w zasadzie od wielu lat i ciągle mam potrzebę, żeby coś sprawdzić, przeczytać jeszcze raz, porównać tłumaczenia itp.; literacko niezrównana, a traktowana jak poradnik niezastąpiona, inspiruje także bardzo do poszukiwań)
2. „Pan Tadeusz” (przeczytałam kilka razy i właśnie zaczęłam znowu, cenię za artyzm i poczucie humoru, w poemacie jest także coś mistycznego, lubię sobie recytować fragmenty)
3. „Boska Komedia Dantego” (ciarki na plecach, często wracam do niektórych fragmentów)
4. „Nowy wspaniały świat” Huxleya (od czasu lektury nie toleruję pos-tępaków)
5. „Psie serce” Bułhakowa (wstrząsnęło mną)
6. „Eugeniusz Oniegin” Puszkina (niebywale mnie wzrusza, choć w zasadzie nie wiem dlaczego)
7. „Zasypie wszystko zawieje” Odojewskiego (w pewien sposób odurza, zakrzywia sposób widzenia świata)
8. „Widnokrąg” Myśliwskiego (pewne sceny ciągle kołaczą mi się po głowie i przypominają w różnych sytuacjach)
9. „Ziemia obiecana” Reymonta (zrozumiałam, że praca nie uszlachetnia ani tego, kto pracuje, ani tego, kto pracę daje. Praca może natomiast hańbić.)
10. Wszystkie powieści Sienkiewicza (a w Kmicicu się najzwyczajniej kochałam jako nastolatka)
i jeszcze „O korsarzu Palemonie” Brzechwy – ulubiony w dzieciństwie.
7 września o godz. 1:38 23133
Aaron Spręzyner 06.09 20.20:
Fenomenalny wybór. Gratuluję!
7 września o godz. 9:20 23154
Mistrz i Małgorzata _ Bułhakow
Trylogia – Sienkiewicz,
Polska Piastów i Jagiellonów – Jasienica
Władca Pierścieni – Tolkien,
Seria Pan Samochodzik – Niemadzki,
Rozmowy z katem,
Nędznicy – Hugo,
Wszystkie książki Joanny Chmielewskiej,
Wszystkie książki Karola Maya,
Alchemik – Coelho,
Boso przez świat – Cejrowski
Zresztą czytam wiele książek, i 10 to mało, by wymienić…
7 września o godz. 10:16 23161
Chronologicznie:
Baśnie Andersena i Braci Grimm
Dzieci z Bullerbyn
Robinson Crusoe
Władca pierścieni
Kamienie na szaniec
Grzesiuk trylogia
Imperium Kapuścińskiego
Buszujący w zbożu
Sapkowski cała saga
Pachnidło
Imię róży
Milczenie owiec i inne książki Harrisa
Mario Puzo- Ojciec Chrzestny i Rodzina Borgiów
Lot nad kukułczym gniazdem
7 września o godz. 20:25 23195
Klaudyna
Pachnidło
Kobieta z wydm-Kobo Abe
Opowiadania- Londona
Chłopi
Klaudyna
Pani Bovary
Ptasiek
Zbrodnia i Kara
Mistrz i Małgorzata
8 września o godz. 0:05 23207
wszystkie lektury obowiazujace od klasy 1 do maturalnej w latach 70-80, wszystkie 🙂 to byly wspaniale czasy kiedy ksiazka byla tak wazna jak dzis internet, poza tym … ksiazki, o ktorych chocby slowko pisnal grzegorz ciechowski, buntownik absolwent polonistyki, tworca republiki… ponadto mnostwo mnostwo literatury z tamtych czasow…. potem… juz tylko literatura popularno-naukowa, naukowa, przewodniki, podreczniki, opracowania, analizy, prognozy, uzupelnianie wiedzy, wiedzy, wiedzy, wiedzy…. ale ksiazki z dziecinstwa chyba najbardziej odcisnely swoje pietno w swiadomosci dziecka – dzieci z burlerbyn, ania z zielonego wzgorza, przygody tomka, mala ksiezniczka, tajemniczy ogrod… tak… ksiazki z dziecinstwa byly jazda w kosmos… przenosily w inny, lepszy swiat…
8 września o godz. 1:16 23211
Genialne. Ile wspólnych inspiracji, nawet sobie nie zdawałem sprawy. Tytułowa kwestia wprawiła mnie w zakłopotanie – pustka w głowie, czy ja coś w ogóle w życiu przeczytałem? No ale blogowicze genialnie uświadomili mi, że jednak tak, za co dzięki wszystkim, chociaż moje lektury znacznie prostsze i mniej wyrafinowane od większości tutaj zaprezentowanych.
P.S. Pani Joanna Kopytowska – zdaje się, że te „smutne bajki”, o których Pani mówiła to twórczość Oskara Wilde’a.
Wymienię co inspirowało czy też pozostawiało (wydawało się) niezatarte wrażenie w różnych (prawie 10) okresach mojego życia, może to komuś też jakąś klapkę otworzy i miłe wspomnienia przeszłych lektur i wrażeń po nich przyniesie :
1. Najwcześniejsze – „Dzieci z Bulerbyn”, „Cudowny Skarb” (zbiór baśni dziejących się na Zakaukaziu) cudowne nawet z jedynie słusznymi indoktrynacjami politycznymi podawanymi po bajkach na żółtych stronach (swoją drogą teraz sobie zdałem sprawę, że może ktoś specjalnie wybrał taki kolor tych wyjaśnień, żeby to jednak było na żółtych papierach)….
2. Potem – „Robin Hood” Tadeusz Kraszewski – mój pierwszy raz – książka „połknięta” za jednym zamachem – pierwsza noc w plecy. Wersja „Robinsona Crusoe” tegoż autora również doskonała (z 10 razy przeczytana). Walentin Katajew – „Samotny Biały Żagiel” (całkiem niezły komunista się ze mnie kształtował). …
3. Książki „o Indianach” – May – „Winnetou”, + cudowny humor w pozycji „Skarb w Srebrnym Jeziorze”, Szklarscy cykl „Złoto Gór Czarnych” (egzemplarze zaczytane na śmierć) oraz cykl przygód Tomka, Cykl Wiesława Wernica, J. London „Zew Krwi”, J.O. Curwood „Włóczęgi Północy” ….
4. Wczesna fascynacja historią – „Dzikowy Skarb” Bunsch (i inne), Trylogia, C.S. Forester – cykl Hornblowerowski, M. Fiodorow „Mansur i Kasym”,K. David -„Czarny Wilk” …
5. Powieść młodzieżowa + przygodowa – M. Twain „Przygody Hucka”,(opowiadania), Ożogowska „Tajemnica Zielonej Pieczęci”, Niziurski (wszystko), Nienacki – cykl Pan Samochodzik, M. Tomaszewska „Gdzie ten Skarb” (genialny humor). ….
6. Sensacja – MacLean „Tylko dla Orłów”, Forsyth „Dzień Szakala” i najgenialniejsze opowiadania „Czysta Robota”, Ludlum „Tożsamość Bourna”, Clancy „Suma Wszystkich Strachów”, Grisham „Firma”. Follet „Igła”.
7. Powieść różna: Lodge „Brithish Museum w posadach drży”, McEwan „Betonowy ogród”, Kirst „Fabryka Oficerów”, Hornby „Jak być dobrym”, Hłasko „Piękni dwudziestoletni”.
8. Późniejsza fascynacja historią + fantasy: Follet „Filary ziemi” i inne, Sapkowski (głównie opowiadania ) ale i cykl o wojnach husyckich, Martin „Gra o Tron”.
8 września o godz. 2:16 23213
1. Somerset Maugham – Short Stories
2. Anthony de Mello – Przebudzenie
3. Kazimierz Moczarski – Rozmowy z katem
4. Lee Heide – Zdrajca
5. Tiziano Terzani – Nic nie zdarza sie przypadkiem
6. Norman Davis – Boze igrzysko
7. Kazantzakis Nikos – Grek Zorba
8. Jozef Tischner – Historia filozofii po goralsku
9. Gabriel Garcia Marquez – Milosc w czasach zarazy
10. Dan Brown – Anioly i demony
8 września o godz. 9:05 23234
1. Andersen, cały, a szczególnie „Mała syrenka”
2. Szkone lektury: „Antek”, „Anielka”, „Janko Muzykant”, „Łysek z pokładu Idy”
3. Sienkiewicz, Trylogia oczywiście,
4. „Na zachodzie bez zmian”
5. „Paragraf 22”
6. Boris Vian, w całości
7. Kundera „Żart”
8. Dostojewski, różne pozycje
9. Myśliwski „Widnokrąg”
10. Iwaszkiewicz „Dziennki”
8 września o godz. 9:07 23235
A ja tutaj po prośbie. Może ktoś mi przypomni tytuł książki, która „za mną chodzi”.
Książka jest niemieckiego autora, jego nazwisko chyba zaczyna się na literę „f”. Opowiada o atmosferze w Niemczech w czasie dochodzenia Hitlera do władzy. Na przykładzie życia członków rodziny, o ile pamiętam, bardzo kulturalnego sędziego.
Czytałem ją w czasie, gdy w Polsce trwała wyborcza tragifarsa z udziałem Tymińskiego i niektóre fragmenty książki mroziły mi krew przez swoje podobieństwo do ówczesnej sytuacji w Polsce.
+++++++++++++++++++++++++
Aha, no i dziękuję za wszystkie spisy książek. Niektóre z nich czytałem ale daleko nie wszystkie. Mam teraz ściągawkę do odchamiania się. 😉
8 września o godz. 13:59 23255
Mam wrażenie, że Państwo wymieniacie ulubione tytuły a nie te, które Was rzeczywiście uformowały i wpłynęły na Wasz światopogląd, czy to jakimi jesteście ludźmi. Przynajmniej w moim wypadku lista książek, które mnie ukształtowały w pewien sposób nie do końca pokrywa się z listą najulubieńszych spośród ulubionych. Poniżej tytuły, które znacząco na mnie wpłynęły:
-„Biblia w obrazkach dla najmłodszych” -historie tam zawarte wydawały mi się fenomenalne:rydwany anielskie, rozstępujące się morze, prorocze sny ….
– „Spotkanie nad morzem” – utkwiło mi w pamięci, że łatwo nawet w wieku dziecięcym przekroczyć granicę i stać się ” wrednym” i okrutnym w stosunku do innych.
– „Fragmenty dyskursu miłosnego” R. Barthes, – z tej książki dowiedziałam się, że nie oszalałam, tylko się zakochałam:).
– „Rozprawa o metodzie” Kartezjusza – dała mi do myślenia i pozbawiła złudzeń.
– „Logiki nieklasyczne” – Kazimierz Świrydowicz – lektura, która rozruszała nieźle mój mózg,
– „Filozofia kosmologii” M. Szcześniak,
-„Księga nieskończoności” J. Barrow – powyższe dwie pozycje mówią o rzeczach, o kt. nie śniło się filozofom.
-” Msza za miasto Arras” A. Szczypiorski,
– „Dzienniki” W. Gombrowicz,
-„Szkice piórkiem” A. Bobkowski – lektura jak najbardziej aktualna, zwłaszcza w kontekście bieżących wydarzeń…
8 września o godz. 14:09 23256
Wilk i czerwony kapturek – baśń braci Grimm
Ania z Zielonego Wzgórza – Montgomery
Pan Samochodzik i templariusze – Nienacki
Quo Vadis – Sienkiewicz
My dzieci z dworca ZOO – Christiane F
Władca Pierścieni – Tolkien
Kartoteka – Różewicz
1984 – George Orwell
Imię róży – U. Eco
Dom duchów – Allende
Do tych wracałam długo……….
8 września o godz. 17:00 23265
1. Dzienniki Gombrowicza
2. How to Conquer Clutter – autorki poradnika nie pamietam, ale byla tam rewiolucyjna mysl, ze mozna wyrzucac nie tylko stare numery Kultury (OK. amerykanska autorka mowila akurat o National Geographic), ale takze niechciane, niekochane ksiazki. Na pierwszy rzut poszly Dzienniki tej drewnianej pily Marii Dabrowskiej – fiuuuu!
3. Klub Pickwicka
4. Hamlet (ale tylko w tlumaczeniu Paszkowskiego)
5. Wyklad Profesora Mma
6. Dwansciue krzesel ilfa i Pietrowa
7. Paroles J. Preverta w tlumaczeniu Balinskiego (zbiorek nazytwa sie po polsku Spacer Picassa)
8. Wszystkie wiersze Maryny Cwietajewej
9. Przygody wojaka Szwejka
10. Guns, Germs and Steel Jarreda Diamonda
Tak naprawde to ksiazki, ktore mnie „zmienily” to dwie pierwsze pozycje, absolutnie kluczowe w zyciorysie. One dokonaly przemienienia. Inne to sa takie, do ktorych stale wracam.
Ponadto kupuje absolutnie wszystko co wyjdzie spod piora Alaina de Bottona.
8 września o godz. 18:40 23271
Dobra, głupoty część następna. Moje ulubione książki to:
1 Mein Kampf.
2. Dzieła Marksa i Engelsa.
3. Katastrofa Smoleńska
4. Noce i dnie.
5. Elementarz.
6. Zbiór zadań z algebry dla klasy szóstej.
7. Czerwona książeczka Mao.
8. Dzieła Lenina
9. Samotny biały żagiel.
10.Instrukcja obsługi pilota do telewizora Samsung.
Co kogo to obchodzi. Chcecie pisać to piszcie opowiadania, artykuły, felietony, a nie takie bzdety. Dziwię się Pani Sobolewskiej, że rzuciła takie hasło na blogu.
8 września o godz. 22:09 23285
Bardzo podobaja mi się komentarze forumowiczów a wszczególności 3 – w kraju katolickim nikogo nie inspiruje Biblia , o ewolucji w kulturze od ksiażki do internetu czyli w moim rozumieniu od refleksji ,poezji ,zachwytu nad językim i pochylenia się nad często jednak marną i dramatyczną kondycja Człowieka w kierunku – ROZRYWKI ,ZABICIA CZASU BELE CZYM , no i uwaga mojego poprzednika o zgubnym wpływie masowych bzdur typu MEIN kAMPF CZY CZERWONA KSIAZECZKA MAO , okazuje się że nieszczescie przychodzi do ludzi także wraz ze słowem pisanym i pożal się Boze reflekcja nad zminianiem świata na lepsze , gratuluje erudycji wielu Czytelnikom blogu i w ogóle czytelnikom Polityki , brakuje mi troche treści tych erudycyjnych wynurzeń , co mianowicie dała Forumowiczom lektura tych ton papieru zapisanego wzruszeniami , refleksjami , dobymi chęciami , mnie zaprowadziła na manowce samotnosci i zawyżonych oczekiwań w stosunku do ludzi i świata, czuję się zdradzona przez moich ksiazkowych idoli – Miłosza ,Kapuścińskiego,Dostojewskiego którzy budowali swoje kariery literackie na miłości do ludzi ,o tym chętnie się czyta ale nasza kultura ucieka od tych ideałów z prędkością światła , weszła w ślepy zaułek NARCYZMÓW I OKRUTNYCH FANATYZMÓW RELIGIJNYCH I NARODOWYCH ,oby tylko na chwilę
9 września o godz. 6:46 23307
Niektorzy z Panstwa (Ula) uzasadniaja swoj wybor co jest bardzo interesujace. Nie wszyscy ograniczaja sie do literatury pieknej. Sprezyner umiescil tylko non-fiction na swojej liscie co moze warto byloby kontynuowac jako oddzielna kategorie.
Moja lista non-fiction, z krotkimi uzasadnieniami, wygladalaby nastepujaco (zatrzymalem sie na 14 autorach):
1. Platon – dialogi (“my z niego wszyscy”: stworzyl nasza cywilizacje poprzez ubostwiene Dobra i ustanowienie wiedzy jako cnoty; zlo postrzegal jako skutek ignorancji)
2. Arystoteles – Polityka i Etyka nikomachejska (umiarkowanie w mysleniu o panstwie, arystotelizm jako podwalina mysli katolickiej)
3. Kolakowski – Glowne nurty marksizmu, i wiele innych jego ksiazek (wrazliwosc metafizyczna u bylego socjalisty)
4. De Tocqueville – O demokracji w Ameryce (demokracja ma pewne cechy ujemne ale jej pochodu nie da sie zatrzymac; Ameryka jako lider ludzkosci)
5. Berlin – Cztery eseje o wolności (rozwazania o niemoznosci stworzenia swiata doskonalego, pochwala liberalizmu)
6. Braudel – Historia cywilizacji; Kultura materialna, gospodarka i kapitalizm XV-XVIII wiek (historia w jej wszystkich aspektach )
7. Gilson – Historia filozofii chrześcijańskiej w wiekach średnich (dzisiejsze problemy sa jedynie zsekularyzowanymi problemami scholastyki)
8. Szestow – Ateny i Jerozolima; Sola fide; Na szalach Hioba; Potestas clavium (klucz do Dostojewskiego i w ogole mysli rosyjskiej z jej teocentryzmem, wrogoscia do Rozumu, nihilizmem i anty-europejskoscia)
9. Al-ghazali – Sprzecznosci filozofow (zwrot od rozumu do wiary jako fundamentu Islamu, wszystkie problemy Islamu maja zrodlo w tym zwrocie, przeciwnik racjonalnego Awerroesa)
10. Ortegay Gasset – Bunt mas (krytyka spoleczenstwa masowego)
11. Weber – Etyka protestancka a duch kapitalizmu (wyelimowanie kaplanow jako posrednikow miedzy wiernymi a Bogiem, a co za tym idzie i spowiedzi, zrobilo ludzi bardziej odpowiedzialnymi za swoje czyny; byc moze wyjasnia roznice w rozwoju polnocy i poludnia Europy, i … miedzy Gorlitz i Zgorzelcem)
12. Popper- Spoleczenstwo otwarte i jego wrogowie (koncepcja panstwa ktore oparte jest na instytucjach a nie jednostkach, panstwo jako projekt ktory nie ma celow absolutnych czyli takich ktore mozna by ustanowic raz na zawsze)
13. Gombrowicz – Dzienniki (intelektualna biografia wielu Polakow)
14. Milosz – Ziemia Ulro (Romantyczne zwatpienie w Rozum)
9 września o godz. 7:35 23309
Ojej ale erudycja , Mirku gratuluję i miło że uzasadniasz swoje wybory , ja myśląc tak o książkach dodałabym PAMIĘĆ I TOŻSAMOŚĆ- JANA PAWŁA II , to on rozjaśnił mi wiele problemów i jest moim intelektualnym przewodnikiem , po pierwsze zasugerował że ekscesy racjonalnosci w wydaniu paranoicznym są równe szaleństwu , i zauważył może za sprawą wielu innych myślicieli chrześcijańskich których studiował że na tym samym polu rosną chwasy i zboże , czyli podkreślił prymat wyborów indywidualnych w kształtowaniu świata negując determinizmy wszelkiej maści , czyli człowieczeństwo przed wszystkiem , to że nie chce nam się Go rozwijać i padamy pastwą lenistwa intelektualnego i komercji jest zmorą i przekleństwem naszych czasów , dziedzictwo kulturowe – zapisane w książkach , architekrurze ,sztuce Europy jest tak bogate że zrywanie z nim i zabawy obrazkowe w internecie i telewizji wskazują na kalectwo duchowe i niepowetowana stratę dla nowych pokoleń , buntować się przeciwko oczywistości jest głupotą bo przecież internet ma jednak swój wielki wkład w popularyzację wiedzy i znajomości sztuki ale patrzenie na powszedniejącą i panoszącą się głupote to jednak boli
9 września o godz. 19:29 23349
joanna kopytowska
8 września o godz. 22:09
polska niestety dotknieta jest katolicyzmem, dlatego nie ma szkolek niedzielnych dla dzieci czy spotkan biblijnych dla doroslych jak dzieje sie to w kosciele ewangelickim, w ktorym pastor mogl nawet pytac sie publicznie wiernych czy czytali zadane fragmenty. zyjac obok zydow przez ponad 800 lat nie wzorowali sie na nich tworzac kolka literacko-teatralne jakie funkcjonowaly przy synagogach. polska szlachta z mocy uchwaly sejmu i poduszczenia kropidel, miala zakaz zajmowania sie lichwa(bankierstewem), rekodzielem, przemyslem.. az do czasu rozbiorow. dla szlachty owczesnej szkola to najbardziej pogardzane miejsce na swiecie. kk najbardziej sprzeciwial sie pismiennictwu w jezyku polskim od 16 wieku. i co mamy sie dziwic ze inni nas w 18,19 i 20 wieku znacznie wyprzedzili.
9 września o godz. 22:58 23358
W porządku chronologicznym:
1. Przygody wróbelka Elemelka, które czytała nam Mama 🙂
2. Baśnie braci Grimm – jedna z pierwszych książek jakie samodzielnie wypożyczyłam ze szkolnej biblioteki w pierwszej klasie, wtedy dowiedziałam się, że bajki mogą być również okrutne.
3. Seria „Tomków” Alfreda Szklarskiego czytana w podstawówce – zaszczepiły we mnie pragnienie poznawanie świata.
4. Przygody pilota Pirxa Lema – pierwszy kontakt z twórczością mojego ulubionego autora i miłość od pierwszego wejrzenia.
5. Kongres futurologiczny Lema – Matrix nie dorasta mu do pięt ;P
6. Czy androidy marzą o elektrycznych owcach P.K. Dicka – za wrażliwość.
7. Gra Endera Orsona S. Carda – za Groszka.
8. O szczęściu prof. Tatarkowskiego – za proste i analityczne podejście do tematu, za radość obcowania z kimś kto myśli jak ja, to było niemal jak dialog.
9. Wyznanie Pana Cogito – jeden mocny wiersz, manifest człowieczeństwa.
10. Summa technologiae Lema – pierwsze podejście zakończone po kilkunastu stronach wnioskiem, że skoro geniusz pisał to w wieku dojrzałym, to mam pełne prawo nie nadążać za nim mając 15 lat. Drugie podejście kilkanaście lat później – jestem mu wdzięczna za uwalnianie mojego umysłu z klatki codzienności.
10 września o godz. 12:11 23413
@calypso
Oczywiście „O szczęściu” pisał prof. Tatarkiewicz, a nie prof. Tatarkowski, ale poza tym wszystko na miejscu.
A swoją drogą naszła mnie ochota na niezłego tatara.
10 września o godz. 17:43 23439
Cieszę się, że tu mogę dołączyć do tego łańcuszka, bo niestety nikt do tej pory mnie nie wyzwał…:-)
Zawsze lubiłam czytać, więc mam trudny wybór:
1. Wiersze Brzechwy (na nich uczyłam się czytać, będąc dzieckiem)
2. Cała seria o Ani z Zielonego Wzgórza (najpierw czytała mi te książki matka, a potem czytałam je sama),
3. Chata Wuja Toma (znalazłam tą książkę przypadkiem na swojej półce z dziecinnymi lekturami. Byłam dzieckiem, gdy zaczęłam ją czytać Mocna. Dowiedziam się jak okrutne może być życie. W pewien sposób ta książka mnie przebudziła.)
4. „Faraon” Bolesława Prusa (ulubiona lektura mojego nieżyjącego dziadka. Dzięki tej książce dowiedziałam się o problemach władzy i sztuce rządzenia)
5. „Lalka” Bolesława Prusa (dowiedziałam się o pozytywizmie, o naszych złudzeniach, które dostarcza nam literatura, niedocenianiu wartościowych ludzi)
6. „Trzy filary Zen” Philip Kaplau (o sztuce cieszenia się chwilą obecną)
7. „Magia” pod redakcją Raye Aireya (do tej książki ciągle zaglądam, zachwycając się nie tylko treścią ale i przecudownymi nastrojowymi fotografiami),
8. „Pole. W poszukiwaniu tajemniczej siły wszechświata” Lynne Mctaggart (książka trudna, ale zdecydowanie warto ją przeczytać),
9. „Atlas Chmur” Davida Mitchella (książka o poszukiwaniu wolności),
10. „Kurier z Warszawy” Jana Nowaka-Jeziorańskiego (wojenna i powojenna historia Polski)
Niestety, w tej top liście nie zmieśniło mi się dużo książek. Ale cóż – musiałam trzymać się reguły – 10 top lektur.
Serdecznie pozdrawiam!
10 września o godz. 20:34 23452
1. Dzieci z Bullerbyn – Astrid Lindgren
2. Zbrodnia i kara – F. Dostojewski
3. Kiedy umierałam -W. Faulkner
4. Wilk stepowy – H. Hesse
5. Żółty zeszyt – św. Tereska
6. Zasypie wszystko zawieje -W. Odojewski
7. Czasami wielka chętka – K. Kesey
8. Myszy i ludzie – J. Steinbeck
9. Medaliony – Z. Nałkowska
10. Biblia
10 września o godz. 22:23 23457
@”kk najbardziej sprzeciwial sie pismiennictwu w jezyku polskim od 16 wieku”
Ależ się nam Żydówka podnieciła!
Proszę starszej siostry, literkami jakiego alfabetu siostrunia raczyła nabazgrać swój komentarz?
Gdzie są te żydowskie księgi wcześniej dokumentujące piśmiennictwo polskie niż Bulla Gnieźnieńska? Gdzie te żydowskie uczone voluminy zawierające starsze polskie teksty od Księgi Henrykowskiej?
11 września o godz. 7:55 23490
„zza kałuży” wszedł w swoją kałużę. 🙂 Wyluzuj mnichu.
11 września o godz. 13:57 23507
Naprawdę zacne listy, jest co kupować i czytać.
11 września o godz. 18:59 23525
@Andrzej 11 września o godz. 7:55
„Wyluzuj mnichu.”
Niesprowokowany nie reaguję. Charakterystyczne dla waszego politycznego grajdoła jest niereagowanie na takie kłamliwe wpisy jak ten @Bever z 9 września o godz. 19:29.
Nie powiesz mi przecież, że ty nie wiesz tego samego, o czym ja napisałem 10 września o godz. 22:23.
Dlaczego zatem wasz grajdoł tolerue takie banialuki? Potem się dziwicie, że ludziska widzą jedno popisowskie szambo i nie chcą mieć z całą tą „klasą polityczną” nic wspólnego.
Gdyby nie decyzje polskiej zdministracji kościelnej we wczesnym średniowieczu cała elita (a potem zapewne i reszta populacji) mówiłaby po niemiecku. Zresztą gdyby nie było żadnej chrystianizacji stało by się dokładnie tak samo.
11 września o godz. 19:10 23526
Szanowny „zza kałuży” gdyby nie było kk to byłoby coś innego i tak samo dwuznaczne. Nie powiem, że Kościół nie zrobił wiele dobrego, ale złego nie mniej. To jest zwykła organizacja, w której rządzą ludzie, tacy sami jak my. Są tam świnie i porządni, tak jak wszędzie. Nie chodzi o język, w którym się mówi, bo kto jest lepszy. Uczciwy człowiek narodowości niemieckiej, czy łobuz Polak i vice versa. Nie jest ważny skąd jesteś, ale kim jesteś. Pozdrawiam
11 września o godz. 21:39 23531
@Andrzej 11 września o godz. 19:10
„Nie powiem, że Kościół nie zrobił wiele dobrego, ale złego nie mniej. To jest zwykła organizacja, w której rządzą ludzie, tacy sami jak my. Są tam świnie i porządni, tak jak wszędzie.”
Przepraszam, ale to co napisałeś jest rozpoczynaniem całkiem innego zagadnienia, które nie jest tematem ani tego bloga ani tego wpisu. „Polityka” wydelegowała grupę kilku innych blogów dokładnie do dyskutowania podobnych zagadnień.
„Nie chodzi o język, w którym się mówi, bo kto jest lepszy. Uczciwy człowiek narodowości niemieckiej, czy łobuz Polak i vice versa. Nie jest ważny skąd jesteś, ale kim jesteś.”
Pełna zgoda! Problem, i to sztuczny problem, złośliwie wygenerował/ła @Bever 9 września o godz. 19:29 pisząc:
„kk najbardziej sprzeciwial sie pismiennictwu w jezyku polskim od 16 wieku”
Nie sądzisz, że problemem dla Kościoła była wtedy walka z reformacją a nie z językiem polskim? Nie dostrzegasz współczesnego nam rozpowszechnienia języka angielskiego w nauce i technice? Trudności tłumaczenia angielskich określeń na język polski? Nie widzisz korzyści, jakie przynosi publikowanie (i cała wymiana naukowa) prac polskich naukowców w języku angielskim? Także dla wzrostu precyzji dyskusji?
Podobne problemy mieli w XVI wieku teologowie ” sprzeciwiający sie pismiennictwu w jezyku polskim”. Nie robili tego z wrogości do języka polskiego tyko w trosce o zachowanie wierności i precyzji.
Swojego monopolu też oczywiście, ale z tym zjawiskiem (próba niedopuszczenia konkurencji do analizy „swoich” danych) mamy do czynienia także i dzisiaj.
12 września o godz. 7:53 23559
Częściowo się zgadzam, to znaczy w kwestii walki Kościoła z reformacją. Kościołowi było jednak na rękę blokowanie dostępu do części dokumentów w innych językach, głownie w łacinie i grece. Mając monopol na tłumaczenie mogli mieć kontrolę nad treścią, forma cenzury. Przez to do dziś mamy wiele przekłamań w starych dokumentach. Nawet Biblia przez tyle lat miała jednego tłumacza jezuitę Wujka. Troska odnośnie wierności precyzji mogła przyświecać części duchownych, ale inne względy, bardziej przyziemne kierowały innymi. pozdrawiam
14 września o godz. 21:52 23762
10 książek:
1. Wiersze Brzechwy
2. Ania z Zielonego Wzgórza – Lucy Montgomery
3. Kamienie na szaniec – Aleksander Kaminski
4. Przeminęło z wiatrem – Margaret Mitchell
5. Ziele na kraterze – Melchior Wańkowicz
6. Dusza zaczarowana – Romain Rolland
7. Dwór w Krasnicy i Hubalowy Demon – Aleksandra Ziółkowska-Boehm
8. Noce i dnie – Maria Dąbrowska
9. Nędznicy – Wiktor – Hugo
10. Rozmyslania – Marek Aureliusz
11 października o godz. 14:21 25930
Zapraszam na mój blog o tematyce literackiej http://stroniczka.blogspot.com/
8 lipca o godz. 1:47 27151
1.Tybetańska księga umarłych
2.W świecie wiatru i wierzb. Wyznania chińskiej kurtyzany.
3.Ostatnia cesarzowa
4. Cesarzowa Orchidea
5.Maja. Opowieść o miłości i przemijaniu
6. Mistrz i Małgorzata
7. Kariera Nikodema Dyzmy
8.Przedział dla pań
9. Pięć ćwiartek pomarańczy
10. Balladyna